Anna Kushneruk jest chyba najbardziej znanym psychoanalitykiem na Ukrainie. Swoją sławę zawdzięcza przede wszystkim karierze telewizyjnej. Kushneruk to kobieta sukcesu, prezenterka talk show «Za zhivode» i psycholog magazynu telewizyjnego «Vse budet dobre». Biografia gwiazdy jest jednak niemal całkowitą tajemnicą, gdyż nie mówi ona o sobie zbyt często.
W wywiadach i konsultacjach internetowych Anna Kushneruk rzadko odpowiada na osobiste pytania, dlatego wielu fanów nie wie nawet, ile lat ma ich ulubienica.
«Lisa» powie wam wszystko, co warto wiedzieć o słynnej prezenterce. A skoro mowa o wieku: słynny psychoanalityk ma dopiero 36 lat.
Przyszła celebrytka urodziła się i wychowała w Kijowie. Zostać psychoterapeutą Anna postanowiła nie od razu — ma wiele wykształceń.
«Studiowałem wszędzie — w Instytucie Stosunków Międzynarodowych, w Narodowej Akademii Zarządzania, we Wschodnim Uniwersytecie Psychoanalizy i w Międzynarodowym Uniwersytecie Psychologii Głębi» — mówi Kushneruk. A to nie licząc kursów i szkoleń!
Decyzja o zdobyciu wykształcenia w zakresie psychiatrii i psychologii przyszła spontanicznie — jak twierdzi Anna, po prostu szukała czegoś swojego, idealnego zawodu.
«Na wybór zawodu wpłynęła pasja do literatury, wpłynęła absolutnie niesamowita atmosfera w moim domu, gdzie ludzie mogli rozmawiać i rozmowa była cenna. Była to okazja do rozumowania, do śmiechu, do płaczu, do rozmowy, do życia w świecie emocji. Jestem osobą bardzo emocjonalną i to leży w mojej naturze, że wybrałam ten zawód — dzieli się celebrytka.
Psychoanalityk nigdy jednak nie żałuje swoich innych doświadczeń — zdobyte umiejętności mogą się przydać wtedy, gdy zupełnie się ich nie spodziewamy. A w Instytucie Stosunków Międzynarodowych Anna poznała swojego przyszłego męża Dmitrija.
Anna obroniła autorski kurs psychoanalizy stosowanej i jeszcze w czasie studiów rozpoczęła pracę dydaktyczną. Została też koordynatorem międzynarodowego kongresu w Kijowie, na którym spotkały się różne psychoterapie psychoanalityczne.
Anna Kushneruk była w zarządzie Ukraińskiego Towarzystwa Psychoanalizy oraz Europejskiej Konfederacji Psychoterapii Psychoanalitycznych. Dziś psychoanalityk ma prywatną praktykę i prowadzi bardzo ciekawy format kursów wykładowych dla kobiet: według gwiazdy jej wykłady przypominają raczej spektakl teatralny i odbywają się w starych dworach w Kijowie.
Historia miłości Anny i Dmitrija zaczęła się, gdy byli studentami. Od pierwszego dnia znajomości, według Dmitrija, wiedział, że ta kobieta to jego przyszła żona.
Zdobył dziewczynę wielkim poczuciem humoru i długimi zalotami — od razu zaproponował randki, «żeby nikt jej nie zwabił».
Po trzech latach spędzonych razem, zaręczyny trwały jeszcze rok, zanim para zdecydowała się na ślub, w którym to momencie Anna miała zaledwie 20 lat. Małżeństwo okazało się szczęśliwe — jak twierdzi Anna Kushneruk, ona i jej mąż do dziś robią wszystko, by ich związek był tak świeży i czuły jak pierwszego dnia, gdy się poznali.
Anna i Dmitry mają 10-letniego syna Iwana. Chłopak uczy się w jednej z kijowskich szkół, zajmuje się jiu-jitsu, a nawet zdobywa nagrody na zawodach.
W relacji z dzieckiem Anna jako psycholog trzyma się złotego środka: według matki gwiazda całkiem nieźle radzi sobie z okazywaniem stanowczości, gdy jest to konieczne. Anna uważa, że Wania powinien zdecydowanie zdobyć wiedzę we wszystkich istotnych dziedzinach życia i wszystkie niezbędne umiejętności społeczne. Jeśli nie będzie chciał ich później wykorzystać, w żadnym wypadku nie będzie zmuszała syna do podjęcia nieciekawego zajęcia.
A na pierwszym miejscu w relacji z dzieckiem są oczywiście emocje.
«Bez fałszywej skromności muszę powiedzieć, że jestem dobrą matką. Pod względem tego, że zawsze, pracując, mając karierę, realizując rzeczy, które mnie interesują (a wszystkie są energo- i czasochłonne) kształtowałam swój grafik tak, by widzieć syna trzy do pięciu razy dziennie. W przerwach między treningami — zatrzymać się na pocałunek, podać jabłko, zapytać jak mu poszło, napisać smsa, wysłać zdjęcie, koniecznie położyć go do łóżka. Zawsze udawało mi się tak ułożyć grafik, że dziecko nie czuło się zaniedbane. W pewnym momencie powiedział nawet do mnie: «Mamo, możesz się uspokoić, wiem, jak bardzo za mną tęsknisz, jestem na tyle dorosła, że mogę zadzwonić i zapytać, czy muszę się z tobą spotkać lub porozmawiać» — dzieliła się Kushneruk.
W jednym z wywiadów Anna wyznała, że wraz z mężem nie planują poprzestać na jednym dziecku i bardzo chciałaby dodać do rodziny dziewczynkę.
Jak na razie są to tylko plany, a miejsce honorowe kolejnego członka rodziny zajmuje uroczy pies o imieniu Bossil. Boski, czyli Boston, jak go czule nazywamy, to prawdziwy ulubieniec i pieszczoch.
Ale, zdaniem Anny, z obecności zwierzaka płynie efekt terapeutyczny — jej syn od dzieciństwa bał się psów i dopiero Boska wyleczyła go z tej fobii.
Psychoanalityk i prezenter telewizyjny od wielu lat mieszka obecnie «w dwóch domach» — w Kijowie i w Nowym Jorku. Wizyty w Ameryce są częste i regularne — tam stale pracuje jej mąż.
Syn Iwan miał czas uczyć się zarówno w szkole amerykańskiej, jak i ukraińskiej, ale według Anny bardziej podoba mu się nauka w Kijowie.
Anna Kushneruk wręcz lubi łączyć ciągłe podróże i napięty grafik, bo podróże to jedna z jej głównych pasji.
Historia jej przyjścia do STB jest dość ciekawa — prezenterką została… przez przypadek!
«Przyszedłem do STB z wielką przyjemnością. Kiedyś filmowaliśmy razem z Nadią Matwiejczewą, występując w roli ekspertów. Chyba bardzo się polubiliśmy, a Nadya w tym czasie poleciła mnie na casting.
O czym nie wiedziałem. Zadzwonił do mnie mój redaktor i zaprosił mnie do siebie. To wszystko było pomiędzy podróżami, dość długo mieszkałem w Kijowie-Nowym Jorku. W ten sposób jakimś cudem znalazłem się w zespole ludzi, których lubiłem i z którymi byłem bardzo zadowolony. Praca z nimi to absolutne święto. Pewnie dlatego do zespołu dołączyłam przypadkiem — dzięki temu, że jestem gadułą i nadaję na tych samych falach co Nadya — przyznaje Anna Kushneruk.
Anna to prawdziwy huragan i niewyczerpane źródło żywiołowości, energii i siły. Udaje jej się połączyć ulubioną pracę z kilkoma ciekawymi hobby.
Po pierwsze, jest to gotowanie. W rodzinie Kushneruk gotuje wyłącznie żona — jej mąż, jak twierdzi Ana, «nie gotuje, ale dobrze je». Celebrytka myśli o wydaniu własnej książki kucharskiej i uważa, że nakrycie stołu jest nie mniej ważne niż same dania.
«Gotuję lepiej niż mówię, niż piszę, niż ćwiczę — to moje ulubione zajęcie» — przyznaje Anna.
Oprócz gotowania, prawdziwą pasją Anny są podróże. Jak twierdzi celebrytka, kolekcjonuje nie tylko miejsca, ale i wspomnienia, żywe kolory, pięknych ludzi. To wszystko to nie tylko słowa, bo na liście hobby Kushneruka są także fotografia i malarstwo.
Wielu fanów interesuje się tym, jak prezenterce zawsze udaje się zachować kwitnący wygląd, mimo dużej ilości pracy i codziennego wstawania o 5 rano.
Pierwszym sekretem Anny jest więc oczywiście sport.
«Dokładnie lubię uprawiać jogę — taką kobieco-dziewczęcą, ćwiczenia. Od momentu, gdy zaczęłam wykonywać ćwiczenia, czuję się dobrze — mam dość wigoru na cały dzień. Oczywiście, że nastrój bardzo pomaga, naprawdę. Bez dobrego nastroju, bez uśmiechu, bez poczucia humoru, bez czegoś, co wypełnia życie jakąś radością — nie da się dobrze wyglądać — mówi prezenterka.
Przy okazji, ekspert programu «Porozmawiajmy o seksie» uważa jogę i pilates za najseksowniejszy kobiecy sport.
Ponadto Anna Kushneruk radzi, aby zwrócić uwagę na dietę jako ważny składnik zdrowia. Sama preferuje potrawy roślinne i nie przepada za mięsem.
«Jeśli jem wszystko, nie czuję się dobrze i tak samo wyglądam. Jem więc to, co sprawia, że czuję się dobrze» — to przepis Anny.
O dbaniu o siebie w klasycznym rozumieniu tego słowa Anna Kushneruk mówi bez większego entuzjazmu. Według prezenterki, spa i gabinety kosmetyczne to nie jej format.
«Nie mogę powiedzieć, że jestem fanką spa, bo denerwuje mnie, gdy niepotrzebnie mnie dotykają. Dla mnie oddanie się innej osobie, inaczej niż dla seksu, jest już chyba poza sferą fantazji! Jeśli mam okazję nie używać makijażu przez co najmniej pół dnia, robię to, staram się dać twarzy odpocząć. Staram się dużo spać. Sen dla mnie to dobry fundament, bo jak się nie wysypiam — to jest katastrofa, źle wyglądam i muszę używać makijażu — wyznaje Kushneruk.
A główny sekret psychoanalityk Anna nazywa… dobrym seksem.
«Kiedy kobieta się kocha, jej skóra promienieje, oczy się rozświetlają, czuje się dobrze i podoba jej się to. Żyję w przyjemności. Pod wieloma względami grooming to także nastawienie na przyjemność — mówi Anna Kushneruk.
